A ja mam pytanie odnosnie osob bedacych na liscie ale nie przyjetych. Rozumiem ze to osoby rezerwowe, ale na czym polega wspomiene na apelu pierwszenstwo tych osob w maju przy kolejnej rekrutacji? Dostaniemy sie bez testow? czy bedziemy dalej na liscie a pierwszenstwo bedziemy miec nad osoba majaca ten sam wynik punktowy?
Łatwo się anonimowo rzuca na forum takie opinie. Kilka lat pracowałem przy takich egzaminach. Oni się naprawdę starają, aby to było sprawnie i przejrzyście. A osoby, które się nie dostają, zawsze mają wytłumaczenie, że nie dostali się z winy komisji.
Może uzasadnisz jak to możliwe, że osoby bardziej wysportowane odpadły? Ja już pisałem. Egzaminy miały trwać 5 dni. Więc co masz na myśli że był cały dzień czekania?
Przyszły dowódca ma działać w stresie, na zmęczeniu. Odpowiadać za swoich ludzi i dowodzić nimi. Niewyspany, głody, zmarznięty, nie ważne. Egzamin nie ma być w komfortowych warunkach. Stań przed tymi 50 osobami, które się dostały i im to powiedz w oczy. Że są gorsi i się dostali.
Nie wiem co oni Wam powiedzieli. Postaram się dowiedzieć. Na pewno lista rezerwowa oznacza, że jeśli teraz ktoś zrezygnuje przed rozpoczęciem kursu, to będzie można bez egzaminu przyjąć osoby z listy rezerwowej żeby wypełnić limit 50 osób na kurs. To moje zdanie na ten temat.
Przepraszam, że ten komentarz się wcześniej nie pojawił, trafił automatycznie do spamu.
1) Niby dlaczego kandydaci do WOT mieliby nie przejść testów WF wg kryteriów dla żołnierzy zawodowych? Skoro w różnych jednostkach robią kwalifikacje, a większość zdaje wg takich kryteriów i to wymagają średnią przynajmniej powyżej 4.0 (z czterech konkurencji) żeby mieć jakieś szanse na etat.
2) Jak ktoś napisał, że osoby lepiej wysportowane się nie dostały a mniej dostały. To prawda. Uzasadnienie (tylko dla kumatych z wiedzą o kształtowaniu cech motorycznych!) : ktoś robii max podciągnięć-siła rozwinięta, 1km w 3min +/- więc cechy: szybkość, wytrzymałość szybkościowa,ogólna dobra i nie zalicza 10x10 to coś jest nie tak (a koordynacje żeby obiec pachołek/zawrócić to ma nawet osoba nie ćwicząca, rozgarnięta) i przyczyna nie leży w przygotowaniu (bo taka osoba jest wytrenowana) tym bardziej jak ktoś napisał po służbie przygotowawczej gdzie musiał to zdawać kilka razy.
3) Co do nieprzyjętych nie ma żadnego pierwszeństwa. To tak jak w testach do wojska, policji i innych podobnych. Nie zdał ktoś to nie i jak będą nowe kwalifikacje to od nowa (skoro 50 to 50) Jakaś sprawiedliwość musi być. Jeśli byłoby inaczej to po co robić nowe testy/nabór - wystarczyłoby przyjąć tylko te osoby co się nie dostały na pierwszym egzaminie.
ps. ciekawe ile kobiet się dostało. Skoro takie zapotrzebowanie na kaprali to przynajmniej dobierano by mądrzej. Można zrozumieć równouprawnienie, ale jeśli kobieta ma robić to co facet to testy powinny być identyczne dla wszystkich (jak np. w policji) Skoro fizjologia na to nie pozwala nie powinno się ich dopuszczać do takiej wymagającej służby skoro nie są zdolne robić tego co faceci. Na polu walki staną i że ona nie będzie z wrogiem płci męskiej walczyć bo nie ma tyle samo sił 🙂 I jeszcze facetami dowodzić... Rozumiem za biurko, jako służba medyczna, ale to z cywila żeby pieniędzy nie marnować etatowych bo za te pieniądze można mieć kolejnego dobrego żołnierza (i na jego szkolenia).
Kobiet dostalo sie okolo 15. Zdziwilo mnie to co powiedzieli na apelu o pierwszenstwie stad moje pytanie, rozumiem ze bedziemy na liscie ze swoimi punktemi do konca waznosci testow/badan.
Co do wfu mogli ze wzgledu na bezpieczeństwo sale przygotowac. W mojej grupie polowa dziewczyn oblala druga polowa tyle co sie "slizgnela" w czasie. Bylam na wielu testach sprawnosci nie tylko w wojsku i pierwszy raz spotykam sie z taka sytuacja przy kopercie.
Woj to wg Ciebie, jaka była przyczyna niezaliczenia przez tak wiele osób 10x10? Bo z Twojego wpisu to nie wynika. Poza tym, wszyscy kandydaci mieli takie same normy, dla żołnierzy zawodowych, normy są przypisane do wieku. Tego nie można robić na egzaminach wstępnych.
Pamiętajcie, egzamin miał wyłonić 50 najlepszych osób i tak też się stało.
1) To wiedzą osoby, które się przygotowały a nie zaliczyli ,,może buty złe u tylu osób, a jak biegły 1000/800m nie miało to znaczenia..." 🙂 Dużoooo takich.
2) To jakiś żart ,,nie można robić testów dla żołnierzy zawodowych na egzaminach"? to proponuję podzwonić lub pojechać do jakiejś jednostki wojskowej w dniu kwalifikacji wstępnych i zobaczyć na własne oczy. I to takie testy trzeba zdać najlepiej na piątki, czyli mieć 5.0 - tacy mają pierwszeństwo w dostaniu etatu! ale spoko, jeśli ktoś miał tu wyniki: 14 drążek, 1km-3/3.30min., 10x10-29sek. + skrętoskłony przed biegiem to na 4.0-5.0 spokojnie by zaliczył nawet do Desantu.
3) Najlepszych 50 to zbyt przesadne określenie. W czym najlepszych? Jak już coś to ,,średnich" a to dlatego, że niektórzy mogli mieć zerową wiedzę z angielskiego inni z wiedzy ogólnej ale nadrobili punktami na WF, czy rozmowie. Więc najlepszy byłby taki który miałby max z wszystkich egzaminów 🙂
Kurs zweryfikuje kto sie nadaje, a kto nie, a nie testy. To, ze ktos zna jezyk i wiedze napisal dobrze nie oznacza, ze wytrzyma i odnajdzie sie w wojskowej rzeczywistosci.
a to prawda ,,9 miesięcy zweryfikuje" 🙂 Na 4 miesięcznych przeszkoleniach OT (służba przygotowawcza) za moich czasów z całej kompani 220 osób chyba (już nie pamiętam dokładnie) zostało do przysięgi 190, a i do kilku miesięcy później też się wykruszali. Podobno w Poznaniu to bajka na takim przeszkoleniu OT pytałem znajomych w porównaniu z kursami w normalnych jednostkach. Niemniej zobaczymy, czy Panowie/Panie ,,ci najlepsi" zniosą rygory służby gdzie zajęcia od rana aż po toaletę wieczorną i do łóżka.
,,Wyniki postępowania rekrutacyjnego zachowują ważność przez 6 miesięcy od dnia zakończenia postępowania i mogą stanowić podstawę do powołania do służby kandydackiej w przypadku podjęcia decyzji o kolejnej decyzji szkolenia w 2018 roku,, - cytat z regaluminu. ,, Kandydatka,, szczerze też na to liczę, że będziemy mieć pierwszeństwo , mnie osobiście zabrakło punktu, żeby się dostać. Poświęciłem temu sporo i wierzę, że tam będziemy
Oby tak bylo. Skoro jest taki zapis to cos musza miec w planie. Mi tez malo zabralko i rowniez duzo poswiecilam tej rekrutacji. Szkoda mi bardzo, ale dobrze ze w ogole jestesmy na tej liscie to jakas tam nadzieja moze jeszcze jest.
Ja bardzo was proszę o pisanie na forum. Założyłem je specjalnie dla Was.
Kolejna edycja kursu na pewno będzie. Kwestia czasu.
Zalozylam konto na forum jak wspomiales o tym pierwszy raz, jeszcze przed testami ale nie dostalam do dzis wiadomosci na podany e-mail z linkiem aktuwacyjnym.
Pewnie maile lądują w spamie.
Najnowsze komentarze