No i jak tam przebiega egzamin? Ktoś się podzieli wrażeniami?
Pierwszy dzien to glownie egzaminy z wiedzy ogólnej i angielskiego. Pierwszy dzień ogolnie strasznie sie ciągnął, przyjeci na jednostke byliśmy juz o 10 a egzaminy odbyly sie dopiero o 16 i skonczyly sie o 18.
W drugi dzien bylo juz znacznie szybciej, poinformowali kto zdał testy i zakwalifikował sie do egzaminu z wf-u. Zabrali nas potem na hale tam szybka szatnia,rozgrzewka i przystepowalismy do egzaminów.
Pierwszy byl drążek(gimnastyczny)
Nastepnie bylo 10x10 chyba 70% wlasnie na tym uwaliło wf
Kolejnym etapem byl bieg 1km,biegalismy wokół placu apelowego po juz dosc dobrze wyslużonym asfalcie.
Ogolnie nie było taryfy ulgowej nie uzbieranie 3 ptk lub niezaliczenie którejś konkurencj automatycznie dyskwalifikowalo z dalszego postepowania.
Po egzaminie znow szatnia l przebranie sie byla nawet chwila by prysznic wziąść.
Potem poinformowali kto odpad a kto przechodzi dalej.Niestety powineła mi sie noga na wfie i nie zakwalifikowalem sie do rozmowy. Ogolnie do rozmowy podchodzilo około 150 osób albo mniej.
Czekanie 7 godzin na testy. Hala zakurzona co utrudnilo druga konkurencje.
Przecież egzaminy miały trwać 5 dni. Więc w czym problem? Chyba wam przedstawili grafik, o której będą testy?
W poniedzialek pisalismy testy; wiedza angielski, wszyscy czyli 15 grup o tej samej godzinie. Wtorek wf i rozmowy grupy 1-8 a dzis 9-15. Sporo osob sie nie wstawilo. Po wf tez troche ludzi skonczylo rekruracje bo warunkiem bylo zaliczenie kazdej konkurencji na czasy punktowane chociaz 0,1 punkta co na kopercie czy 10X10 bylo loteria przez nawierzchnie. Bieg odbywal sie na asfalcie i to zastawionym kontenerami. Czekamy na ranking
Najważniejsze, że wszyscy zdawali w takich samych warunkach.
Nie tylko czasy punktowane 0.1pkt ale rowniez minimum 3pkt z calosci
Musicie zrozumieć, że te egzaminy są tak skonstruowane, aby wziąć te osoby, które bez problemu zdają takie egzaminy. Taka osoba, po skończeniu szkoły jest żołnierzem zawodowym i musi zdać egzamin z wf, z norm dla żołnierzy zawodowych. Już w 2019 roku. To nie miejsce na budowanie kondycji fizycznej. Jest wiecej chetnych niż miejsc więc wygrywają Ci, którzy mają najwięcej punktów.
Lepiej napiszcie, jak ogólnie odbieracie te egzaminy? Sprawiedliwe? Łatwe? Trudne?
Nie sprawiedliwie jesli chodzi o rozmowy
Rozwiń myśl trochę.
Nie dostalam punktow za przynaleznosc do formacji proobronych za wszystko co robie w kierunku sluzb mundurowych za to ludzie kompletnie z cywila co przyszli sie sprawdzic kompletnie zieloni dostawali 10 na 10 z rozmowy tylko jakim cudem? Nie wiem....
Jeśli uważasz, że zostałeś źle potraktowany to powinieneś się odwołać. Na pewno o tym Wam mówili. Trudno się odnieść do tego co napisałeś.
Nic nie mówili o odwołaniu. Właśnie! egzamin powinien być taki jak dla woja zawodowego, czyli 4 konkurencje. W jakim celu jest 1km, a nie 3km skoro na zawodowego zdaje się owe 3km. Co do koperty/10x10 to było niesprawiedliwe skoro ktoś wykręca za każdym razem na poprzednich podobnych w granicach 29.00-30.00s. a na egzaminie nie zalicza - żeby nawet najgorszy dopuszczalny czas załapać! Czyżby eliminacja kandydatów właśnie na tej konkurencji (skoro tylu oblanych, a chłopaki wysportowani, tzn. wcześniej byli w wojsku i zaliczali to kilkakrotnie. Jeśli ktoś robi max podciągnięć i dobrze pobiegł to myślę, że takie 10x10 to NAJMNIEJSZY PIKUŚ przysłowiowo najłatwiejsza konkureencja z tych trzech/ (znam z doświadczenia) lub śliska nawierzchnia? pech? może buty nie te? Skoro właśnie najwięcej problemów z tym 10x10 to chyba coś nie tak i kadra powinna jakoś na to zareagować. Jeśli przyczyną była nawierzchnia na sali to powinni zrobić powtórkę z tymi osobami na zewnątrz biegając po ,,betonie" bo ślisko nie było a przyczepność najlepsza. Rozumiem jakby to było mało osób ale aż tylu... no chyba, że to był odsiew a na tym najlepiej 🙂
Od 20 lat zdaje 10x10 na rocznym egzaminie z wf, nikt nigdy nie mial problemow nawierzchnią. Może z butami tak, ale to juz indywidualna sprawa. Jak by byl egazmin taki jak na zawodowego to by nikt nie zdał bo są inne normy w zależoności od wieku. Egzamin to nie tylko 10x10. Skoro 87 zdało egzamin, to oznacza że był on do zdania.
Ta Rekrutacja to w ogole porazka. Dostaly sie osoby co mialy wiecej szczescia. Odpadaly osoby bardziej wysportowane i juz bedace po przeszkoleniu wojskowym. Wiedza i jezyk po calym dniu czekania i dla niektorych po 12 h podrozy. Wf to cud ze nikt z gipsem nie wyjechal stamtad. Rozmowa tez oceniali po wygladzie niz po zaangazowaniu i doswiadczeniu. Gratuluje tym co sie dostali wytrwalosci i sukcesow.
Najnowsze komentarze